Smażony karp w zalewie octowej

Autor Pieprzyć z Fantazją

Cześć!

Kilka dni temu smażyłam karpia. Ogony też usmażyłam, ale ze względu na ilość ości jakoś nie poszły tak szybko jak pozostałe jego części.

Wymyśliłam sobie, że w końcu zrobię go w zalewie. Rzecz banalna w wykonaniu. Coś akurat dla smakoszy ryb.

Jak smażę karpia zazwyczaj obtaczam go w mące i jajku. Teraz też zrobiłam tak samo. Niektórzy używają tylko samej mąki, dlaczego nie. W sumie to rzecz smaku w tym przypadku,  nie ma potrzeby sztywno trzymać się przepisów.

Potrzebowałam:


* kilka kawałków filetów z karpia
* jajo
* mąka
* sól
* 1 szklanka octu
* 1 liść laurowy
* 2 ziarnka ziela angielskiego
* 2 szklanki wody
* olej do smażenia
* 1 cebula

Karpia osoliłam porządnie i odstawiłam na pół godzinki by przeszedł solą. Obtoczyłam w mące, rozkłóconym jajku i jeszcze raz w mące. Smażyłam na rozgrzanym oleju aż się zarumienił.

Przełożyłam usmażone kawałki do słoika i zalałam gorącą zalewą.

Zagotowałam ocet z wodą i dodatkiem ziela i liścia. Zalałam karpia w słoikach, dodałam też pokrojona w talarki cebulę. Uprzednio ja sparzyłam.
Zakręciłam, przestudziłam i zapakowałam na dwa dni do lodówki.

Po tym czasie drobne ości tak skruszały, że nie były w ogóle wyczuwalne. Karp przeszedł pięknie smakiem zalewy.

Ta porcja zalewy wystarczyła mi na 1 słoik 0,9 l i 1 słoik 0,5 l.

Taką przekąskę można przygotować z każdego rodzaju ryby. Ważne by była to tuszka, oczywiście świeża ewentualnie mrożona.

Smacznego!

Lidka

0 0 votes
Article Rating

Możesz również lubić

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Unknown
5 lat temu

BardzoFajnie prosty przepis,pozdrawiam,jestem smakoszem ryb

Translate »
1
0
Would love your thoughts, please comment.x