Cześć!
Miałam ostatnio gości. Kombinowałam, co zrobić jako jakąś zagryzkę….no nie dosłownie 😀 Bardziej chodziło mi o coś, co można skubnąć po obiedzie.
Wymyśliłam, że zrobię sałatkę śledziową przekładaną.
Do zrobienia sałatki potrzebowałam:
* 3 płaty śledziowe
* 2 buraki ćwikłowe dość spore
* cebulę czerwoną
* kilka ogórków kiszonych
* jabłko
* 2 jajka ugotowane na twardo
* majonez
* jogurt naturalny
* szczypiorek
* kwasek cytrynowy, sól, pieprz
Matiasy przepłukałam wodą i namoczyłam na pół godzinki.
Buraki ugotowałam w całości. Można je upiec, ale to potrzeba na to troszkę więcej czasu zanim będą miękkie. Zwyczajnie trzeba przekalkulować, czy bardziej opłaca się zużyć gaz czy prąd.
Ziemniaki i jajka ugotowałam. Jabłko i ogórki kiszone drobno posiekałam.
Majonez wymieszałam z odrobiną jogurtu naturalnego.
Na spód salaterki wyłożyłam pokrojone płaty śledziowe. Kroiłam paski szerokości 1 cm. Wysypałam posiekaną w kostkę cebulkę czerwoną i wszystko przykryłam cienką warstwą majonezu i jogurtu.
Na to wyłożyłam buraczki starte na jarzynówce, które uprzednio lekko posoliłam i dodałam kwasku.
Przykryłam to cienką warstwą majonezu.
Na to wyłożyłam posiekane drobno jabłko, warstwę majonezu – tym razem posoliłam i popieprzyłam, następnie warstwę pokrojonych drobno ogórków i tak samo wyłożyłam majonez, posoliłam i popieprzyłam.
Na wierzch starłam na tarce o grubych oczkach dwa jajka i posypałam pokrojonym szczypiorkiem.
Zanim poda się tę sałatkę, powinna się przegryźć kilka ładnych godzin w lodówce. Śledź musi wchłonąć sok z innych składników.
Uwielbiam sałatkę śledziową z dodatkiem buraczków. Taką samą zrobię na święta, będzie jak w sam raz jako….zakąska.
Ma dodatkowo ona motyw świąteczny: jajeczko.
Następnym razem spróbuję dodać innych składników kukurydzę albo groszek.
Smacznego!
Lidka