Cześć!
Takie właśnie buraczki zasmażane robiła moja mama. To jest smak mojego dzieciństwa.
Nie mogłam doczekać się obiadu w niedzielę kiedy zobaczyłam co gotuje mama. Smakowały mi zawsze!
Zdradzę Wam, że moje dziecko również je uwielbia 🙂
Poszłam troszkę tylko na skróty z gotowaniem buraczków. Moja mama gotowała je w całości, wtedy właśnie buraczki zachowywały najwięcej smaku.
Dość kłopotliwe i czasochłonne dla mnie było gotowanie całych buraków i zaczęłam ścierać je przed ugotowaniem na tarce o dużych oczkach.
Składniki:
* 2 buraki czerwone
* stopiona słoninka ze skwarkami ok. 4 łyżek
* 1 łyżka mąki
* sól, cukier, kwasek cytrynowy
* liść laurowy, ziele angielskie
Buraczki obrałam ze skórki i starłam na tarce o dużych oczkach. Włożyłam do garnka, zalałam wodą do ok. 1/3 ich wysokości i dodałam ziele angielskie i liść laurowy. Nastawiłam na gotowanie.
Posoliłam.
Kiedy już były miękkie, roztopiłam smalczyk ze skwarkami i dodałam łyżkę mąki. Poczekałam aż zasmażka zacznie porządnie wrzeć i połączyłam ją z burakami.
Przemieszałam kilkakrotnie i wyłączyłam ogień pod garnkiem.
Doprawiłam do smaku cukrem i kwaskiem cytrynowym.
W smaku buraczki były słodko-kwaśne. Uwielbiam takie!
Smacznego!
Lidka
Ja dodaje jeszcze troszkę śmietany. Tak lubię.
Ja nadal gotuję w całości.
Dodaję masełko.