Mięsny baton (na kanapki)

Mięsny baton to pyszny pomysł na domowej roboty wędlinę na kanapki. W moim domu sprawdził się i wiem, że jak zrobię to zniknie dość szybko. Mięsny baton to pomysł jak wykorzystać nadmiar mięsa jaki mamy w domu. Można go zrobić z każdego rodzaju mięsa. Tu pokazałam zdjęcia z batonów przygotowanych z łopatki wieprzowej, ale można je zrobić np. z szynki wieprzowej. Przyprawić można je wedle własnego smaku. Ja dodałam sól, czosnek i odrobinę majeranku. Lubię naturalne przyprawy w mięsach i potrawach.
Trochę przypominają te batony moje mięso w słoikach

Warto zaopatrzyć się w osłonkę termokurczliwą. Ja swoje batony wiązałam na końcach nitką wędliniarską. Tę rzecz też warto mieć na stanie w kuchennych szafkach.
Tu podałam proporcje na 1,20 kg mięsa. Na 1 kg mięsa potrzeba 18 gramów soli peklowej

Składniki:
* 1,20 kg mięsa wieprzowego np. łopatki lub szynki
* 20 g soli peklowej
* 1 łyżeczka czosnku granulowanego
* opcjonalnie majeranek
Dodatkowo:
* osłonka termokurczliwa
* nitka wędliniarska

Miałam akurat mięso z łopatki wieprzowej. Pokroiłam je w drobne kawałki i oprószyłam odważoną solą i odmierzonym czosnkiem. Delikatnie oprószyłam majerankiem i wymieszałam. Odstawiłam na 3 doby w chłodne miejsce.
Po tym czasie dolałam 50 ml wody i za pomocą robota z hakiem wymieszałam mięso. Nadziewałam osłonki termokurczliwe tak przygotowanym mięsem. Upychałam w miarę możliwości ciasno. Z tej ilości mięsa wyszło mi trzy batony ok. 25 cm. Robiłam takiej wielkości, by zmieściły mi się do największego garnka jaki miałam w kuchni.
Parzyłam batony w temperaturze 58-60 stopni przez 7 godzin.
Po tym czasie odlałam wodę ciepłą i zalałam zimną wodą. Ostudziłam batony i wstawiłam do lodówki. Na drugi dzień już można było je kroić na kanapki.

Smacznego!
Lidka