Zawsze chciałam upiec sernik, który będzie się różnić od tych co do tej pory piekłam. Najczęściej piekę puchate, waniliowe albo chałwowe serniki. Te zawsze znikają z talerzy. Upiekłam sernik kolorowy – w stylu popularnego ciasta Zebra i nie rozczarowałam się. Konsystencją przypomina taki sernik jak piekło się dawniej, co mnie ucieszyło, ponieważ lubię i takie. Ten sernik z tego przepisu nie jest za słodki i można go zjeść sporo za jednym podejściem 🙂 Nie jest puchaty, kakao przełamuje słodycz, dla tych co lubią słodkie, ale nie za słodkie będzie super! Posypałam go cukrem pudrem, ale jak najbardziej pasuje do niego polewa czekoladowa.
Zamiast serka mascarpone można dodać 250 ml śmietanki 30%. Jeśli lubicie słodkie to możecie dodać odrobinę więcej cukru.
Składniki:
Na ciasto:
* 20 dkg mąki
* 10 dkg masła
* 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 łyżki śmietany
* 3 łyżki cukru
* 1 łyżka kakao
* 1 łyżeczka cukru wanilinowego
Na masę serową:
* 1 kg sera mielonego
* 20 dkg serka mascarpone
* 4 jajka
* 2 łyżki mąki ziemniaczanej
* 1 szklanka cukru
* ekstrakt albo olejek waniliowy
* 2 łyżki kakao
Dodatkowo:
* cukier puder
Składniki na ciasto zagniotłam, schłodziłam. Rozwałkowałam następnie i wylepiłam ciastem blaszkę 24 cm średnicy wyłożoną papierem do pieczenia. Podpiekłam przez ok. 15 minut.
W czasie gdy piekło się ciasto zrobiłam masę serową.
Wymieszałam przy pomocy miksera ser biały z mascarpone. Partiami wsypywałam cukier, kiedy już cukier się skończył wbijałam po jednym jajku. Dosypałam mąkę ziemniaczaną. Wymieszałam.
Masę podzieliłam na dwie równe części, do jednej dodałam łyżeczkę ekstraktu waniliowego a do drugiej przesiane kakao.
Wykładałam masę serową na środek ciasta po 2 -3 łyżki każdego koloru na przemian aż do skończenia się masy.
Piekłam w 150 stopniach przez 1 godzinę i 30 minut. Po tym czasie wyłączyłam piekarnik i zostawiłam w nim ciasto nie otwierając drzwiczek piekarnika.
Oprószyłam na koniec cukrem pudrem.
Smacznego!
Lidka
