Takie klopsy zapieczone w makaronowych muszlach z pewnością będą się cieszyć powodzeniem wśród najmłodszych, no przynajmniej u mnie tak było. Bardzo proste do przygotowania i smaczne podanie klopsików.
Co mogę dodać jeszcze od siebie?
Jeśli w sklepie znajdziecie muszle makaronowe w większości otwarte, do których od razu można włożyć klopsa to nie ma potrzeby podgotowywania makaronu, on sam się ugotuje w sosie pomidorowym i soku z mięsa. Ważne, by sos pomidorowy sięgał brzegów muszli, to wtedy brzegi nie wysuszą się. Doprawiajcie do własnego smaku mięso i sos, każdy przecież lubi inną słoność czy w ogóle inny smak. Bazylię i oregano można zastąpić ziołami prowansalskimi. Do sosu pomidorowego lubię dodawać zioła, jest wtedy taki troszkę charakterny.
Składniki:
* 40 dkg makaronu muszle
* 50 dkg mięsa mielonego np. wieprzowego
* 600 ml passatty pomidorowej
* 2 łyżki kaszy manny
* sól, cukier, pieprz
* żółty ser
* mała cebulka
* 1-2 ząbki czosnku
* bazylia, oregano
* 1 łyżka oleju
Zrobiłam sos pomidorowy
z passatty, 100 ml wody, soli i cukru. Soli i cukru dodałam do smaku, wsypałam odrobinę bazylii i oregano. Zagotowałam. Przelałam sos do naczynia do zapiekania.
Zrobiłam klopsiki
Do mielonego mięsa dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojoną w kostkę i zrumienioną na odrobinie oleju cebulkę, sól, pieprz i kaszę manną. Wyrobiłam masę mięsną i uformowałam klopsiki. Moje klopsiki były mniejsze od tradycyjnych, wielkością przypominały orzecha włoskiego. Formowałam je tak, by potem zmieściły się w muszle makaronowe.
Zapiekłam klopsiki w sosie pomidorowym
Makaron podgotowałam, nie gotowałam go do miękkości, ale by stał się plastyczny i mogłabym włożyć do niego klopsiki. Tak też zrobiłam, każdego klopsika włożyłam do muszli makaronowej i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym z sosem pomidorowym. Delikatnie oprószyłam startym serem żółtym, ale lepiej jest to zrobić na sam koniec zapiekania, ładniej wygląda i ser nie jest chrupki a ciągnący się.
Zapiekałam ok. 1 godziny, początkowo pod przykryciem a ok. 15 minut przed końcem zapiekania zdjęłam pokrywkę.
Smacznego!
Lidka
ależ pysznie wyglądają te muszle
Natchnęłaś mnie Kochana 🙂
Już na sam widok zrobiłam się głodna😍 wspaniałe danie