Pomysł na taki kotlet powstał dość szybko po przejrzeniu zawartości lodówki. Robię często schabowe marynowane w mleku, ale połączenie takiego schabu, pieczarek i sera wyszło jakby niechcący 🙂 Odmieniłam tym samym tradycyjnego schabowego całkiem smacznie. Mięso po marynowaniu w mleku jest delikatne a dodatki tylko ubogacają go smakowo. Jeśli ktoś ma ochotę na małą zmianę to śmiało takiego kotleta niech zrobi.
Składniki:
* 4 plastry schabu
* 8 pieczarek
* starty żółty ser
* mąka
* bułka tarta
* 2 jajka
* sól, pieprz czarny
Na marynatę:
* 0,5 l mleka
* 1 cebula
Dodatkowo:
* olej do smażenia
* koperek do posypania
Cebulę pokroiłam w piórka i przełożyłam do miski, zalałam mlekiem a następnie włożyłam plastry schabu. Zostawiłam mięso w takiej marynacie na całą noc.
Na drugi dzień odsączyłam z mleka i oprószyłam solą i pieprzem, rozbiłam tłuczkiem do mięsa.
Panierowałam kotlety w mące, następnie w rozkłóconym jajku i bułce tartej. Usmażyłam kotlety z jednej strony i przekręciłam na drugą, wtedy wyłożyłam na każdy kotlet pokrojone i usmażone na odrobinie oleju pieczarki i żółty tarty ser ( ok. 2 pieczarki i po 3 łyżki sera na każdy kotlet). Przykryłam patelnię pokrywką i zmniejszyłam ogień, smażyłam aż panierka od spodu nabrała złotego koloru a ser roztopił się.
Smacznego!
Lidka
Takiego schabowego to bym nie odmówiła, a muszę się przyznać, że dawno nie robiłam, przez te upały. Pyszny obiadek 🙂