Śledzie po myśliwsku to idealna propozycja na świąteczny stół jak i na spotkanie przy mocniejszym trunku.
Towarzystwo grzybów i jałowca czyni zwykłe matiasy solone niebanalnym przysmakiem. Świetnie prezentują się na stole jak i również znakomicie smakują. W moim domu jest to jeden z ulubionych przysmaków świątecznych.
Skąd przepis? Z marketu. Za szklaną ladą zobaczyłam te śledzie i kupiłam do degustacji, grzebałam, szukałam i rozszyfrowałam skład. W taki właśnie sposób już od kilku lat poniekąd jestem przez rodzinę zmuszona by przyrządzić je na okazje a nawet bez okazji.
Jak przygotujecie marynatę koniecznie musi być całkiem zimna zanim połączycie z matiasami, w innym przypadku śledzie rozpadną się na papkę.
Składniki:
4 – 6 płatów matiasów
20 g suszonych grzybów
1- 2 cebule
4 ziarna jałowca
1 łyżeczka majeranku
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1/4 szklanki octu 10%
1/2 szklanki oleju
cukier, sól, papryka słodka
2 liście laurowe
pieprz czarny i ziołowy
wywar z gotowania grzybów
Płaty śledziowe namoczyłam w zimnej wodzie na ok. 3 – 4 godziny, w tym czasie kilkakrotnie ją podmieniłam.
Miałam suszone grzyby z własnych zbiorów, mąż zawsze cienko je kroi, opłukałam i namoczyłam w wodzie. W tej samej wodzie ugotowałam je do miękkości.
Grzyby wyciągnęłam z wywaru (z tej ilości grzybów powinno zostać ok. 1/2 szklanki wywaru z grzybów) i dodałam do niego koncentrat pomidorowy. Zagotowałam.
Jak już wszystko ostygło dodałam do wywaru z koncentratem ocet i olej.
Cebulę pocięłam w piórka i sparzyłam we wrzątku przez kilka sekund. Odsączyłam z wody i dołożyłam do marynaty.
Kolejno dodawałam liść laurowy, jałowiec, sól, pieprz i paprykę do smaku oraz majeranek.
Grzyby pokroiłam drobno i dołożyłam do całości. Wszystko wymieszałam i sprawdziłam jeszcze smak. Doprawiłam na koniec tym co uważałam za potrzebne z tych przypraw. Dosłodziłam jeszcze do smaku.
Wymoczone i odsączone z wody matiasy pokroiłam w paseczki ok. 2 cm szerokości, dodałam do marynaty i wymieszałam całość.
Przełożyłam moje śledzie do naczynia, przykryłam i wstawiłam do lodówki na całą noc.
Smacznego!
Lidka
dziękuję :*
Omg wyglądają tak apetycznie, a wiedz, że ja pochodzę z rodziny, która uwielbia ryby pod każdą postacią. Zapisuje więc przepis i koniecznie musię go wypróbować
Nigdy takich nie jadłam. Podrzucę przepis mojej Mamie.
Kolejny ciekawy przepis na śledzie. Myślę, że ta wersja najbardziej spodobałaby się mojej drugiej połowie
Pieczarki marynowane też odpadają?
Świetnie do śledzi pasuje ogórek. Felicjo, zapraszam do mnie na blog po przeróżne śledzie, zerknij w zakładkę Boże Narodzenie. Myślę, że cos znajdziesz dla siebie <3