Flaki wołowo – drobiowe

Autor Pieprzyć z Fantazją

Cześć!

Są zwolennicy i przeciwnicy flaczków. Ja jestem w tej pierwszej grupie. Kocham flaczki a szczególnie po sylwestrowej noc.
Odrobina pikanterii stawia na nogi.

Odkąd pamiętam to w moim rodzinnym domu flaki gotowane były od święta i na święta.

Mama kupowała taki wielki flak i obgotowywała go……to było straszne.

Cieszę się, że mamy teraz możliwość kupienia prawie gotowych, podgotowanych, pokrojonych  flaczków. Oszczędza nam to troszkę  przykrego zapachu i dodatkowej pracy.

Czyli sumując idę na łatwiznę, kupuję te podszykowane flaki w worku i działam.

Na początku gotuję rosół z mięsa drobiowego i warzyw. Nie robię go identycznie jak na niedzielę, ponieważ też sobie drogę skracam. Robię bazę do dania, ale z uczuciem 🙂

To teraz uczucia przełożę na składniki może 🙂


* 90 dkg podgotowanych flaków wołowych
* 3 ćwiartki z kurczaka
* 2 marchewki
* 1 pietruszka
* majeranek
* sól, pieprz, przyprawa do flaków
* 3 liście laurowe
* 5 ziaren ziela angielskiego
* 1/4 kostki masła
* 1.5 łyżki mąki pszennej

Falki wcześniej dwa razy krótko obgotowuję.

Dodaję je do rosołu ugotowanego z podudzi, marchewki i pietruszki. Gotuję ok. 15 minut.

Ugotowane mięso z kurczaka, marchew i pietruszkę kroję w kostkę i łączę z flaczkami gotowanymi w rosole. Dodaję liść i ziele angielskie.

Po czasie, kiedy wszystko razem popyka na ogniu tak ok. 10 minut robię zasmażkę z masła i mąki.

Przyprawiam na koniec solą, pieprzem i przyprawą do flaków.

Garść majeranku rozcieram w dłoniach i posypuję jak już wyłączam ogień pod garnkiem.

Najlepiej jak flaczki odstoją troszkę i nabiorą smaku.

Jedzenie pychota, palce lizać i nie tylko na niedzielę i święto.

Smacznego życzę i szczęśliwego Nowego Roku 2018 !

Lidka

0 0 votes
Article Rating

Możesz również lubić

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »
0
Would love your thoughts, please comment.x