Śnieżny Puch to ciasto pyszne, delikatne i lekkie. Dodatkową jego zaletą jest to, że przygotowuje się je bardzo szybko, trzeba tylko poczekać cierpliwie aż stężeje i dopiero można się nim zajadać. Zastanawiałam się, jak posmakuje ciasto moim najbliższym. Bardzo smakowało jak się okazało, a to że nie jest zbyt słodkie było dodatkowym atutem.
Robiąc to ciasto wysypujcie wiórki kokosowe na lekko tężejące ciasto, chodzi o to by wiórki nie zanurkowały w masie a utrzymały się na wierzchu, można je dodatkowo delikatnie ugnieść dłonią. Galaretkę wlewałam do masy zimną a nie tężejącą. Jeśli macie takie wyczucie w czasie i zdążycie wlać galaretkę kiedy już lekko zacznie gęstnieć to owszem można, ja niestety takiego wyczucia nie mam i zawsze mam problem z wylaniem równej i pięknej galaretki na wierzch jakiegoś ciasta, czy nawet jak tu dodać do masy o odpowiedniej konsystencji. Zawsze albo zapomnę albo tysiąc innych spraw w tym czasie się dzieje 🙂
Zróbcie to ciacho, jest pyszne!
Składniki:
* 1 kg sera zmielonego albo z wiaderka
* 250 ml śmietanki 30%
* 1/2 szkl. cukru pudru
* 2 galaretki cytrynowe
* 10 dkg wiórków kokosowych
* 3 łyżki masła
* 3 łyżki cukru
* 15 dkg herbatników maślanych
Miałam blaszkę 21×24 cm. Wyłożyłam ją folią spożywczą i na dnie ułożyłam ścisło herbatniki.
Galaretki rozpuściłam w 1 szklance gorącej wody i odstawiłam do ostudzenia.
Zrobiłam masę serową
Zimną śmietanę ubiłam na sztywno z cukrem pudrem. Ser rozwierciłam przy pomocy miksera i połączyłam ze śmietaną. Łyżką nakładałam porcje śmietany i dość szybko połączyłam całość. Wlałam zimną galaretkę cytrynową. Masę wylałam na herbatniki i wstawiłam do lodówki.
W tym czasie podprażyłam wiórki kokosowe.
Na roztopione masło wysypałam cukier i mieszałam chwilkę, dodałam wiórki. Mieszałam do momentu aż zaczną przybierać złoty kolor. Przełożyłam wiórki do miseczki i odstawiłam do całkowitego ostudzenia. Kiedy już były zimne posypałam nimi ciasto. Odstawiłam jak w moim przypadku na całą noc do lodówki do całkowitego stężenia.
Smacznego!
Lidka