Najbardziej smakują ciepło, doskonałe na śniadanie na słodko do kubka mleka czy kawy.
Drożdżówki nieodłącznie kojarzą mi się z moim dzieciństwem. Wychowana w latach 80, jako mała dziewczynka często pałaszowałam ciepłe drożdżowe ciasto upieczone przez mamę. W tamtych czasach pieczenie chleba czy słodkich drożdżowych ciast należało do normy. Cebularze, drożdżówki, prześniaki (ciasto z buraka cukrowego), były bardzo często. Często również mama piekła karpatkę czy ptysie, ale to najczęściej w sobotę, tak by było coś słodkiego na niedzielę. O tradycjach wiejskiej kuchni z lat 80 – tych mogłabym pisać dużo, ale ten wpis należy wyłącznie do drożdżówek.
Nie jest to przepis na drożdżówki od mojej mamy, ponieważ jak wielu pewnie z Was usłyszałabym: dodaj trochę mąki, cukru mniej itp…gospodynie tamtych lat miały wprawne oko, to muszę przyznać. Przepis jest prosty i jak wiele drożdżowych ciast ma te same składniki, ale w innych proporcjach, z których można później upiec drożdżówki. Składniki na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową. Z tej porcji wychodzi kilkanaście drożdżówek, a to zależy jakiej wielkości formy użyje się do wykrwania kółek.
Drożdżówki z marmoladą i kruszonką – składniki:
500 g mąki pszennej
250 ml mleka
20 g świeżych drożdży
70 g cukru
1 duże jajko
60 g masła
szczypta soli
Na kruszonkę:
50 g mąki
20 g cukru
25 g masła
Dodatkowo:
250 g marmolady
1 jajko
1/4 szklanki mleka
Drożdżówki z marmoladą i kruszonką – jak zrobić:
- zawsze przed każdym pieczeniem przesiewam mąkę, tak też zrobiłam tym razem. Dzięki temu mąka nabiera powietrza i pieczywo będzie puszyste i pozbawione grudek.
- drożdże pokruszyłam, włożyłam do kubeczka, wsypałam cukier i roztarłam. Dolałam ciepłe mleko, wymieszałam i dodałam 2 łyżki mąki z wcześniej przesianej. Odstawiłam zaczyn do wyrośnięcia.
- gdy zaczyn już wyrósł wlałam go do przesianej mąki, dodałam rozkłócone jajko, miękkie masło i szczyptę soli. Wyrobiłam ciasto, pozostawiłam w misce, przykryłam ścierką i zostawiłam na ok. 1 godzinę by wyrosło.
- po tym czasie, gdy ciasto już wyrosło przełożyłam je na oprószona mąką stolnicę i zagniotłam. Podzieliłam na dwie części, by łatwiej mi było wałkować.
- rozwałkowałam każdy kawałek ciasta na ok. 1 -1.5 cm grubości i wykrawałam dużą szklanką kółka ok. 10 cm średnicy – można większe, ale ja chciałam zrobić małe drożdżówki. Idealna wielkość to ok. 12 cm.
- w każdym kółku wygniatałam otwór dnem szklanki (mniejszy niż średnica drożdżówek)
- brzegi krążków posmarowałam rozkłóconym jajkiem z mlekiem, a w środek nakładałam po łyżeczce marmolady
- całość oprószyłam kruszonką, którą zrobiłam z masła, mąki i cukru. By zrobić kruszonkę należy rozetrzeć w palcach trzy podane składniki. Konsystencją ma przypominać gruby piasek z grudkami. Często w takich sytuacjach dodaję odrobinę mąki, cukru czy masła, w zależności czy mi wyjdzie zbyt sypkie czy zbyt zbite.
- piekłam drożdżówki ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, grzałka góra – dół.
Smacznego!
Lidka
Źródło: https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciastka-male-wypieki/1174-drozdzowki-z-budyniem
Ile sztuk drożdżówek wyszło, tak jak Pani robiła tj.10cm?
W tej chwili dokładnie nie pamiętam, ale coś ok. 20 sztuk.