Cześć!
Z racji, że nadchodzą święta, chciałam tak na próbę ….no może z łakomstwa przypomnieć sobie smak łazanek z olejem rzepakowym. Kupiłam go na naszym podzamkowym targówku u znajomej handlarki.
Kiedyś dawno temu, jak byłam dzieckiem rodzice siali rzepak. W grudniu tata jeździł z ziarnem i przywoził buteleczki świeżutkiego oleju rzepakowego. Pamiętam ten chleb, posmarowany olejem i pokrojoną na to cebulkę – smak z dzieciństwa. Do dziś tak samo jak w moim rodzinnym domu używam tego oleju. Łazanki smakują nam tylko właśnie z nim.
* sól, pieprz
Ugotowałam do miękkości. Odcisnęłam i posiekałam.
W tym czasie podsmażyłam na rumiano cebulkę na oleju rzepakowym – ilość do woli, no może nie mierzyć na ilość szklanek a na część szklanki. Może być tak ok. 1/3 szkl oleju.
Dodałam pieczarki i podsmażyłam. Na koniec wrzuciłam kapustę i przemieszałam.
Ugotowałam makaron aldente.
Dodałam makaron do kapusty i pieczarek, przyprawiłam solą i odrobiną pieprzu.
Smacznego!
Lidka