niedziela w ogrodzie I

Autor Pieprzyć z Fantazją

Dziś nie pokażę co ugotowałam.

Zerknęłam dziś na ogród jak mają się roślinki. Chyba dobrze, ale deszcz zrobił swoje. Troszkę ziemię ubił i co najgorsze zanosi się na burzę. Jak tak dalej pójdzie wypada na ogrodzie ryż sadzić. Trawą zarosnę, że nic widać mnie nie będzie. Pamiętam zimny maj, ale takiego jak ten to nie bardzo. Fakt, pamięć już nie ta 😉

Chyba najbardziej ucieszyłam się z tego, że ziemniaki już cokolwiek widać. Po tych przymrozkach, co były wcześniej myślałam, że nic z nich nie będzie. Mąż dość wcześnie je sadził. Ale są, rosną.

Bób też pięknie schodzi

Maliny pięknie wyrastają. To jest odmiana późna. Owoc ma duży i soczysty. Pamiętam jak dwa lata temu była susza i zamiast owocu na krzakach wisiały tylko czerwone skwarki. Mam nadzieję, że ten rok będzie łaskawy dla roślin. Chociaż dobrze to się wszystko nie zaczęło. Mróz zniszczył już sporo roślin.

Zaczynają kwitnąć jabłonie

Lubczyk. Zabrał się do rośnięcia, jak przesadziliśmy go w inne miejsce. Wcześniej był taki biedny, że myślałam, że nic z niego nie będzie.

No i borówka

Obchód po ogrodzie w niedzielę zrobiony i chyba czas na ….przygotowanie obiadu.
Miłej niedzieli Wszystkim <3

Lidka

0 0 głosy
Article Rating

Możesz również lubić

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Translate »
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x