Są czasami takie chwile, gdy masz ochotę uciec od hałasu, zgiełku i cieszyć się samotnością albo towarzystwem bliskiej sercu osoby.
Uwielbiam gotować i „karmić” rodzinę, bliskich czy znajomych, tak z mojego domu nikt nie wyjdzie głodny, a wręcz przeciwnie. Gotowanie relaksuje mnie i odwraca myśli od trapiących codziennych bolączek.
Są jednak takie chwile, gdy kocham wręcz, by mi podano do stołu, czasami mam ochotę przenieść się z własnej kuchni w bardziej ekskluzywne miejsce, odetchnąć, uwolnić myśli albo nie myśleć wcale. To jest też powód, dla którego odwiedzam restauracje, a później piszę o tym na moim fanpage, dzielę się tym, bo może akurat ktoś szuka właśnie takiego, a nie innego miejsca na oderwanie się od codzienności.
Czasami na takie eskapady wybieram się z małżonkiem i zamawiamy różne potrawy. Później gdy nikt nie widzi „podskubujemy” sobie z talerza, by się utwierdzić w przekonaniu, że to, co leży na własnym talerzu jest smaczniejsze 🙂 Tak, polecam tego typu randki we dwoje….można wtedy skosztować więcej niż własne pierwsze i drugie danie 🙂
Jakie restauracje wybieram?
Jestem od kilku dobrych miesięcy problematyczną osobą w wyżywieniu, a to dlatego, że przestało mi smakować mięso zwierzęce oraz o zgrozo jajka. Pozostały mi do wyboru ryby, ale to wyłącznie białe mięso oraz owoce morza. Te ostatnie może nie należą do najtańszych, ale od czasu do czasu można poszaleć, prawda? Po wypłacie oczywiście 🙂
Zanim wybiorę restaurację, którą odwiedzę lub odwiedzimy z mężem sprawdzam menu, czy jest tam coś dla mojego podniebienia. Do tej pory pisałam o lubelskich restauracjach, ale zdarzyło mi się przebywać w Kołobrzegu, chyba się domyślasz, że najpierw myślałam o tym, gdzie smacznie w Kołobrzegu zjeść? Pomocna była mi wyszukiwarka google, a z racji, że chciałam ten czas spędzić relaksując się przy akompaniamencie subtelnej muzyki wybrałam La Maison
La Maison – najlepsza restauracja w Kołobrzegu
Ten nagłówek przyciągnął moją uwagę, wiadomo podeszłam sceptycznie, co do określenia „najlepsza restauracja”, w internecie wszystko można przecież napisać. Dałam im jednak szansę, co poparli kuzyni, u których gościliśmy.
Restauracja gości klientów od 16 roku życia, jednych może to zniechęcić, a innych wręcz zachęcić do odwiedzenia lokalu. Z racji, że potrzebowałam odetchnąć psychicznie i fizycznie to zadecydowało o moim wyborze. No a tak do sedna co zamówiłam? Nigdy nie zamawiam w restauracjach dań, które przyrządzić mogę w domu, zawsze wybieram coś wyjątkowego. Ja zamówiłam zupę krem z borowików, sałatkę z kiszonej papryki i dopieściłam żołądek smażonymi wiśniami z likierem grand marnier. Małżonek wybrał cansome wołowe jako pierwsze danie, na drugie schab z kostką. Małżonek kocha schab, a sos koniakowy chyba bardzo go przekonał do wyboru 😀 Rozsmakował się później w serniku dyniowym z cynamonem, skosztowałam, skubnęłam mu z talerza, niebo w gębie! Jedzenie rodziny możecie obejrzeć na fotografiach.
I jak wrażenia?
Zerknij na menu restauracji, zadowoli każdego, wybrednego nawet klienta. Jak dla mnie to nowe miejsce, nie znałam opinii innych ludzi wybierając ten adres. Lokal jest warty odwiedzin chociaż dla miłej, służącej pomocą obsługi, dla pysznego jedzenia dla mięsożerców, wegetarian, dla spokoju i relaksu, którego tam się doświadczy.
Nie mam pojęcia kiedy będę w Kołobrzegu następnym razem, ale tam wrócę z pewnością. Restauracja popularna jest dzięki swojemu homarium oraz doskonałych sezonowanych steków, dań kuchni śródziemnomorskiej i owoców morza. Mam na oku tym razem homary, lokal od jakiegoś czasu serwuje homary, są świeżutkie zaraz po odłowie. Restauracja jest dostępna nie tylko dla gości hotelowych, zresztą sama tego doświadczyłam. Będąc w Kołobrzegu, nocując u rodziny mogłam bez żadnego problemu zamówić stolik. Zerknij na menu restauracji, może tak jak ja zakochasz się w ichnim menu i klimacie. Polecam!
Adres restauracji La Maison
Kasprowicza 23, 78-100 Kołobrzeg
tel:+48943513900
Lidka
