Cześć!
Są takie dni, kiedy zawartość własnego zamrażalnika może zaskoczyć zapomnianą zawartością.
Dziś jest poniedziałek. Według zasady powinna być pomidorówka – no i jest. Powinno też być jakieś cudo z mięsa rosołowego – no nie ma.
Gotowałam rosół na samych szyjach. Mięso znikło na chlebie z masłem.
Zamrażalnik dość duży ma swoją zaletę. Potrafi zaskoczyć.
Wygrzebałam ze spodu piersi z kurczaka. Ilość połówek nie była zadowalająca. Po wyrażeniu zgody przez rodzinę zrobiłam piersi z kurczaka w śmietanie.
Mięso kroimy w paseczki i wykładamy na rozgrzaną patelnię z masłem. Miałam dwie połówki piersi. Wcześniej na maśle zeszkliłam malutką cebulkę. Jak już lekko mięso się obsmażyło, wlałam ok. 300 ml śmietany 18% . Wcisnęłam dwa ząbki czosnku i ulubione zioła i przyprawy. Dodałam sól, pieprz – małą ilość, zioła prowansalskie.
Wszystko dusiło się pod przykryciem jeszcze ok. 15 min.
Piersi nie trzeba długo dręczyć podczas smażenia. To dość delikatne mięsko.
Podałam z korniszonem własnej roboty.
Całość jakoś znikła z talerzy. O to mi chodziło.
Smacznego!
Lidka