Warstwowa sałatka z pieczarkami marynowanymi

Autor Pieprzyć z Fantazją
Cześć!
Chciałam wyczarować na święta sałatkę, na którą każdy miałby ochotę. Ciężko tak wymyślić coś, co przypadłby do smaku każdemu. Rozwiązaniem była sałatka warzywna.

Pasuje jako dodatek do mięsa, wędlin czy nawet solo.


Pomyślałam, ze podam ją inaczej. W formie tortu. Spotkać można podobną pod nazwą leśna polana.

Pomysł całkiem fajny. Jednak nie robiłam jej w ten sposób wcześniej i obawiałam się, że przed samym podaniem rozpadnie się.
W dzień poprzedzający „gości” zabrałam się za jej robienie.

Składniki: 

* pieczarki marynowane 
* marchew 
* jajka
* żółty ser
* kukurydza 
* szynka
* majonez
* jogurt naturalny
* czosnek
* sól, pieprz czarny i ziołowy
* natka pietruszki
Nie podawałam konkretnych ilości składników, ponieważ to zależy jakie mamy do dyspozycji naczynie.

Salaterkę wyłożyłam folią aluminiową. Na sam spód wyłożyłam marynowane pieczarki kapeluszami do dołu. Na to wysypałam pokrojoną w kostkę ugotowaną marchew. Posmarowałam majonezem, ale dość cieniutko. Majonez rozrobiłam z jogurtem naturalnym i przyprawiłam solą i pieprzem. Proporcje jogurtu i majonezu dowolne. Ja zastosowałam 3:1 Wcisnęłam dwa ząbki czosnku. 

Na posmarowaną majonezem marchew kolejno układałam pokrojoną w kostkę szynkę, cienką warstwę majonezu, kukurydzę, majonez, ser żółty starty na tartce o grubych oczkach, majonez, jajko starte na tartce, majonez i na koniec odrobinę żółtego sera.

Jest dowolność składników w tej sałatce. Dodajemy to, co nam smakuje najbardziej. Można dodać pokrojone ogórki konserwowe, ziemniaki. Jednak trzeba liczyć się z tym, ze nie wszystko zmieści się w salaterce.

Ładnie wygląda, jak jest w tej sałatce marchew. Nabiera wtedy koloru. 
Najważniejsze są pieczarki marynowane. One dają efekt końcowy.
Do ozdobienia użyłam natki pietruszki. Fajnie też  podkreśla smak całej sałatki.
Po czasie jak już sałatka stężała, przykryłam ją talerzem, który miałam postawić już oficjalnie na stole i przekręciłam do „góry nogami”. Nie było katastrofy i nic się nie rozleciało. Zdjęłam folię aluminiową, przyozdobiłam natką i podałam na stół.
Dla chcących zmienić coś w sałatce – zwaną u mnie „bałaganem”,  to fajny pomysł.
Polecam jednak użyć naczynia minimum 10 cm. wysokości. Dobrze jest, jak sałatka schłodzi się przed podaniem ładnych parę godzin. U mnie to była doba.

Do tej sałatki fajnie jest jednak dodać sera żółtego miękkiego. Dodatkowo skleja całą kompozycję. 
Żeby cienko rozsmarować majonez, można użyć do tego szprycy. 
Smacznego!
Lidka

0 0 votes
Article Rating

Możesz również lubić

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »
0
Would love your thoughts, please comment.x