Cześć!
Następny przepis oraz wpis na moim blogu z cyklu „wspomnienie dzieciństwa”.
Inni nazywają je kluskami, ale ja znam je pod nazwą pyzy. A konkretnie pyzy z pasztetową.
Takie robiła mama, robię je również i ja 🙂
Pamiętam jaką pasztetową faszerowała pyzy mama. Takiej niestety już nigdzie nie mogę kupić. Wybieram zawsze tę, która chociaż odrobinę ją przypomina. Nie kupuję tej w folii, tylko taką w materiałowej powłoczce, no chyba że nie ma już innej.
Składniki:
Na ciasto:
* 1 kg ugotowanych ziemniaków
* 0,25 dkg mąki ziemniaczanej
* 1 jajko
Farsz:
* 30 – 40 dkg pasztetowej
* 1 cebulka
* 1 łyżka oleju bądź smalcu
Na omastę:
* 1 cebula
* 15 dkg słoninki
Ziemniaki wcześniej ugotowane i stłuczone przecisnęłam przez praskę. Dodałam mąkę i wbiłam jajko. Zagniotłam ciasto i uformowałam kulki wielkości piłeczki do ping ponga.
Cebulkę zrumieniłam na patelni z dodatkiem łyżki smalcu. Połączyłam z pasztetową i wymieszałam, rozbijając tym samym większe grudki pasztetowej. Wyrobiłam na w miarę jednolitą masę.
Każdą kulkę ciasta rozpłaszczałam na dłoni i łyżeczką nakładałam farsz.
Gotowałam w osolonej wodzie od momentu wypłynięcia przez ok. 3 minuty. Pyzy zaczęły puchnąć i delikatnie bielić się a to oznaczało, że były już ugotowane.
Zrobiłam omastę z podsmażonej na skwarki słoniny i zrumienionej na niej cebulki. Polałam pyzy i posypałam koprem.
Notatki:
* zawsze wybieram bardziej zbitą w konsystencji pasztetową, jeśli już nie ma innej i trafia mi się ta bardziej rzadka w folii to nie dodaję do niej cebulki i tłuszczu bo to tylko dodatkowo ją rozrzedza
* jeśli nie mamy wagi, żeby odmierzyć proporcje na pyzy, to proponuję przecisnąć ziemniaki do miski, uklepać, podzielić nożem na 4 części, jedną część wyjąć (nie wyrzucać a dodać do ciasta) i w to miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną oraz wbić jajko. Jak nam zostanie ciasta a farsz już się skończy to zaklejam kluski śląskie z dziurką
* do pyz, klusek śląskich czy kopytek zawsze używam żółtych ziemniaków
Smacznego!
Lidka
To musi być pyszne, a z cebulką i bekonem. ……tylko jest mały problem trzeba trochę popracować.Ja zamawiam 🌞
Pyszne,dawno nie robiłam,ale też bardzo lubimy 🙂
szybko i smacznie 😉
Na kilogram ziemniaków 2,5 gram mąki ziemniaczanej nie za mało trochę bo o ile dobrze rozumuję to 0,25 dkg = 2,5g tak?
250 g mąki ziemniaczanej. Może faktycznie niejasno napisałam, to jeden z pierwszych wpisów na blogu 😉