Delikatna, pełna smaku i koloru zupa z młodych buraczków i liści. Bez kości, bez masła – tylko botwinka, maślanka i koper. Lekko, zdrowo i z miłością!
Wiosna pachnie zielenią, świeżością i… botwinką!
Zupa z botwinki to jedna z tych zup, które – choć proste – mają w sobie coś niesamowicie wyjątkowego. Nie robię jej na mięsie, nie zagęszczam masłem ani nie przeciągam bulionami – moja wersja to esencja botwinki w botwince 💚
Gotuję ją delikatnie, z maślanką, sporą garścią koperku i nutą kwasku. Jest lekka, słodko-kwaśna, cudownie orzeźwiająca – idealna na cieplejsze dni.
Można ją podać z jajkiem, ziemniaczkami lub po prostu zjeść solo – ja tak lubię najbardziej, kiedy botwinka może mówić sama za siebie 🍲
📝 Składniki:
- 1 pęczek świeżej botwinki (liście, łodygi i małe buraczki)
- 1 mała cebula
- 2–3 liście laurowe
- 3–4 ziarenka ziela angielskiego
- ok. 1 szklanki maślanki
- sól, cukier, szczypta kwasku cytrynowego
- garść posiekanego koperku
- natka pietruszki
- 1 łyżka mąki (opcjonalnie, do zagęszczenia)
🥄 Wykonanie:
- Botwinkę dokładnie myję – przed krojeniem warto ją wymoczyć w ciepłej wodzie z solą (1 łyżka na 1 l wody), by pozbyć się ewentualnych owadów.
- Łodygi i liście kroję na ok. 1 cm kawałki, buraczki w drobną kostkę, cebulę w piórka.
- Wrzucam wszystko do garnka i zalewam wodą – tylko tyle, by przykryła warzywa. Dodaję ziele, liść laurowy, sól i gotuję 10–15 minut.
- Jeśli używam mąki – rozrabiam ją w 1/3 szklanki wody i wlewam do garnka, gotuję chwilę do lekkiego zagęszczenia.
- Zahartowaną maślankę (zmieszaną z odrobiną gorącej zupy) wlewam do garnka i wyłączam ogień.
- Przyprawiam do smaku cukrem, solą i szczyptą kwasku cytrynowego – zupa ma być słodko-kwaśna.
- Na koniec dodaję posiekany koperek i natkę pietruszki.
🍽️ Jak podawać?
- z jajkiem ugotowanym na twardo
- z młodymi ziemniaczkami, najlepiej z koperkiem i okrasą
- z pajdą świeżego chleba
- albo tak po prostu – solo, łyżka za łyżką, jak balsam dla duszy
🧡 Wskazówki od serca:
- Jeśli używasz śmietany zamiast maślanki – nie musisz zagęszczać mąką.
- Botwinkę warto gotować delikatnie – nie za długo, by zachowała kolor i smak.
- Jeśli masz własną z ogródka – tym lepiej! Świeżość robi robotę.
- Dla miłośników konkretów – możesz dodać kawałek mięsa lub gotować na lekkim rosole, ale zupa wtedy traci na lekkości.
❓ FAQ – najczęstsze pytania
Czy botwinkę można przygotować dzień wcześniej?
Tak – a na drugi dzień smakuje jeszcze lepiej!
Czy można użyć kefiru zamiast maślanki?
Tak, choć maślanka jest delikatniejsza w smaku. Możesz też połączyć oba.
Czy zupę można zblendować?
Technicznie tak, ale… ta zupa lubi mieć strukturę. Lepiej zostawić warzywa w kawałkach
Jeśli lubisz wersję na zimno sprawdź przepis na chłodnik na botwince.
Smacznego!
Lidka