Śledzie Halinki, to są śledzie z charakterem. Mieszanka ziół i cebuli w połączeniu ze śledziem jest świetną i wyrazistą w smaku przekąską podczas spotkań przy stole a idealną przekąską na stole wigilijnym.
Pamiętam śledzik zawsze był uznawany jako zakąska pod kielicha, przyznaję, że to jest idealna tego typu zakąska, panowie to sami potwierdzili.
Jednakże często serwuję je bez tego typu okazji, często zaś na święta, niech będzie trochę pieprzu w czasie zadumy czy radości.
Jednakże często serwuję je bez tego typu okazji, często zaś na święta, niech będzie trochę pieprzu w czasie zadumy czy radości.
Przy każdym moim przepisie na śledzie powtarzam, że łączcie składniki marynaty ze śledziem jak już są zimne, bo inaczej będzie papka a nie śledzik. Wiem, bom tak zrobiła kiedyś 😀
Co potrzeba by przygotować śledzie Halinki?
Składniki:
4-5 płatów śledziowych a’la matias
1 duża cebula
1/2 łyżeczki pieprzu ziarnistego
1/2 łyżeczki jałowca
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
1/3 szklanki oleju
1/4 szklanki octu
Jak zrobić śledzie?
- Śledzie opłukałam namoczyłam w zimnej wodzie na ok. 3 godziny, w tym czasie zmieniłam wodę dwa razy. Odlałam wodę i pokroiłam w paski ok. 2 cm.
- Zioła skruszyłam w moździerzu a cebulę pokroiłam w piórka i sparzyłam we wrzątku.
- W misce wymieszałam olej z octem oraz pokruszonymi ziołami. Dodałam ostudzoną cebulę oraz pokrojone płaty śledziowe. Wymieszałam i wstawiłam do lodówki na dobę.
Notatki:
- 1/2 łyżeczki ziół w kulkach to po kilka kulek na łyżeczce
- octu można dodać wedle własnego smaku albo zastąpić go sokiem wyciśniętym z połówki cytryny
Smacznego!
Lidka
Idealne na nadchodzące święta!
Kolejna smaczna propozycja na przygotowanie śledzi 🙂
Takie sobie śledziki, z nóg nie zwalają
Do kielicha w sam raz
Jak do kielicha w sam raz to dobry 😀 😀 😀