Solanka do wędzonki

Autor Pieprzyć z Fantazją

Nie ma to jak swojskiej roboty wędliny. Smak i aromat możemy skomponować sami, a do tego ta świąteczna aura! Kuchnia pachnąca wędzonym mięsem, ubrania pachnące wiatrem i dymem i degustacja mięs na gorąco. Duże gary z wrzątkiem na kuchence, ponieważ przelewamy gotowaną wodą mięso z wędzenia. Solankę skomponowałam sama, podstawowe przyprawy, bez udziwnień i takie smaki najbardziej przypadły nam do gustu.

Solanka:

* na 9 litrów wody 660 g soli peklowej
* 1 torebka liści laurowych
* 1 torebka ziela angielskiego

* główka czosnku

Podgrzałam część wody z solą. Kiedy sól się rozpuściła dolałam pozostałą jej część.
Wrzuciłam ziele, liść i rozgniecione ząbki czosnku (wraz z łupiną).

Zalałam tak przygotowaną solanką wcześniej oczyszczone i przygotowane mięso.

Testowałam różne dodatki do solanki, ale najbardziej smakuje nam w domu wędzonka moczona w przygotowanej solance z liściem, zielem i czosnkiem.

Na tym moja praca skończyła się. Przez tydzień jak mięso leżakowało w solance mąż przekręcał je, żeby przeszło smakami z solanki.

Nie zdarzyło mi się nastrzykiwać mięsa, bo jak do tej pory pięknie się wędziło i w środku było różowe.

Dziś był wielki dzień – WĘDZENIE. I jak za każdym razem jak małżonek wędzi, padał deszcz i było okrutnie zimno.

Pozdrawiam

Lidka

0 0 votes
Article Rating

Możesz również lubić

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »
0
Would love your thoughts, please comment.x