Faworki

Autor Pieprzyć z Fantazją

Zrobienie faworków wbrew wyobrażeniom tych, co jeszcze nie robili nie jest skomplikowane.
Do zrobienia tej porcji faworków zużyłam dwie kostki smalcu. Nie polecam wykorzystywać tego tłuszczu już w przyszłości. Średnio apetycznie wygląda i pachnie po smażeniu.
Jest wiele przepisów na faworki, chrusty. Tu opisałam jeden z nich. Na dniach zamierzam wypróbować całkiem nowy przepis, więc zapraszam do obserwowania bloga 🙂
Tego ciasta nie ubijałam wałkiem, rozwałkowałam i wykrawałam faworki.

TU NIE MA DROŻDŻY

Składniki:

* 6 żółtek
* 2 szklanki mąki
* 2 łyżki śmietany
* 2 łyżeczki roztopionego masła
* 2 łyżki octu lub spirytusu
* szczypta soli
* 2 kostki smalcu – do smażenia
* cukier puder – do posypania



Składniki połączyłam i zagniotłam ciasto.

Kiedy ciasto już było gładkie włożyłam do lodówki na godzinę.
Po tym czasie rozwałkowałam bardzo cienko i kroiłam prostokąty.

Wykroiłam z ciasta prostokąty ok. 2 cm na 10 cm, grubość do 1 mm, przekroiłam po środku i przełożyłam jeden ogonek przez dziurkę i tak powstał surowy chrust.Po wrzuceniu na rozgrzany tłuszcz, faworki zachowują się identycznie jak popularny dość Przysmak Świętokrzyski. Puchną i bieleją, ale chrust musi zarumienić się na złoto.

Z moich obserwacji:
* kupić dobry smalec, który pachnie podczas smażenia
* najpierw wykroić chrust a dopiero smażyć, faworki bardzo szybko się rumienią i naprawdę jest łatwo przypalić. Trzeba zwyczajnie pilnować podczas smażenia jaki mają kolor
* jeśli nie mamy śmietany, to można dodać np. maślanki

Smacznego!

Lidka

 

 

 

0 0 votes
Article Rating

Możesz również lubić

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Translate »
0
Would love your thoughts, please comment.x