Cześć!
Przejdę do sedna. Te rogale są zwyczajnie obłędne w smaku. Takie określenie miałam w głowie kiedy skosztowałam je po upieczeniu.
Delikatne i aromatyczne drożdżowe ciasto.
Tę delikatność wyczuwałam już podczas jego gniecenia. Tak fajnie się je wyrabiało, że nie mogłam przestać. Puszyste, aksamitne w dotyku ciasto.
Chyba przełożyło się to na smak wypieku.
Mąkę przesiałam przez sito.
Zrobiłam zaczyn z 1/2 szklanki ciepłego mleka, drożdży, 2 łyżeczek cukru i 2 łyżek mąki. Wszystkie te składniki do zaczynu podbierałam z wcześniej przygotowanych i wyważonych.
Jak zaczyn zaczął pracować dodałam go do przesianej mąki.
Wlałam pozostałe mleko, cukier, sól, rozkłócone jajko i roztopioną margarynę Palmę.
Wyrobiłam ciasto tak aby było gładkie.
Odstawiłam na 30 min. do wyrośnięcia.
Po tym czasie wyrobiłam ciasto ponownie i podzieliłam na 2 części.
Każdy kawałek rozwałkowałam i dzieliłam na 8 trójkątów.
Każdy trójkąt smarowałam marmoladą i zwijałam w rogalik.
Wykładałam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każdego rogala smarowałam rozkłóconym jajkiem z mlekiem.
Piekłam 15-20 minut w rozgrzanym piekarniku do 190 stopni.
Polecam upiec takie właśnie rogaliki. Są naprawdę pyszne. Na śniadanie, drugie śniadanie, na przekąskę, podwieczorek, na każdą naszą zachciewajkę 🙂
Smacznego!
Lidka