Cześć!
Mam nadzieję, że tym daniem podsunę pomysł na obiad. Korzystać należy dopóki jest młoda kapusta. Ja korzystam z każdej świeżynki, która pojawia się w ogrodzie albo na najbliższym targówku.
Młodą kapustę robię pod wszelakimi postaciami. Ta wersja jest sam raz dla lubiących porządnie podjeść. Fajny pomysł na obiad dla gości i na przyjęcie.
Zapraszam do poczytania!
Składniki:
Na karkówkę:
* 1/2 karkówki
* sól, pieprz
* cebula
* 4-5 ząbków czosnku
* liście laurowe, ziele angielskie
Na kapustę:
* 1 główka młodej kapusty
* łyżka smalcu albo stopionej słoninki
* 1,5 łyżki mąki
* sól, pieprz
* ziele angielskie
* liść laurowy
* 1 cebula
* koperek
1. Karkówkę pokrojoną w 1,5 centymetrowe plastry dzień wcześniej natarłam solą, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i posypałam pieprzem. Wsadziłam do miski i przykryłam. Tak zamarynowaną zostawiłam na całą noc w lodówce. Karkówkę przed zamarynowaniem zestekowałam. Mam takie fajne domowe urządzenie do przecinania włókien mięsa. Sprawdza się również przy kotletach schabowych.
2. Na następny dzień przełożyłam do woreczka do pieczenia, obłożyłam cebulą pokrojoną w piórka, dodałam liść i ziele w ilości po 5-6 sztuk.
3. Zapiekałam ok. 50 minut w nagrzanym piekarniku do 180 stopni.
4. W tym czasie poszatkowałam kapustę, sparzyłam we wrzątku i odcedziłam.
5. Przełożyłam do garnka i podlałam odrobina wody. Dodałam liść i ziele angielskie. Dosypałam odrobinkę soli.
6. Gotowałam do miękkości i „zapaliłam”. Cebulę pokroiłam w kosteczkę i przesmażyłam na smalcu. Dodałam mąkę. Połączyłam z kapustą i przemieszałam. Przyprawiłam solą, pieprzem i dodałam koperku.
7. Ugotowaną kapustę przełożyłam do naczynia żaroodpornego. Upieczoną już karkówkę powciskałam w kapustę i zapiekałam całość ok. 40 minut w 180 stopniach.
Smacznego!
Lidka
