Cześć!
Upiekłam piernik kasztelański. Przynajmniej pod taką nazwą kilkanaście lat temu zapisywałam ten przepis. Można go nazwać też murzynkiem. Fakt faktem, jest to ciemne ciasto z kakao. Nie jest trudny w wykonaniu, wręcz banalny. Wystarczy tylko wszystko zmiksować po kolei.
Wersja ubogacona to z masą. Mój jest bez masy, ale ze śliwką. Fajnie pasuje do całości zwykła suszona śliwka. Ciasto samo w sobie jest wilgotne a śliwka jeszcze to podkreśla.
Składniki:
* 3 szkl. mąki
* 1 szkl. cukru
* 1/2 kostki margaryny
* 2 jajka
* słoiczek dżemu – 250 ml
* przyprawa do piernika
* 2 łyżeczki sody
* 2 łyżeczki kakao
* 1 szklanka mleka
* opakowanie śliwki suszonej
Zmiksowałam margarynę z cukrem i wbiłam jajka. Po kolei dżem, przesianą mąkę z sodą, kakao, przyprawę do piernika i mleko. Dodałam pokrojone śliwki.
Jak już wszystko ładnie się połączyło piekłam w nagrzanym piekarniku do 180 stopni około 50 minut.
Czyż nie jest banalne? O to czasami chodzi, żeby było szybko i smacznie. Zrobienie tego piernika jest o połowę krótsze niż samo pieczenie.
Smacznego!
Lidka
Proszę o podanie wymiarów blaszki.
21×24 cm