Proziaki – pieczywo bez drożdży. Zdarzają się sytuacje, kiedy okazuje się, że w domu nie ma okruszka pieczywa ani grama drożdży. Proziaki to placuszki na sodzie, które pieczywo z powodzeniem nam zastąpią. Najsmaczniejsze są oczywiście jeszcze ciepłe. Uwielbiam, kiedy posmaruję je masłem a ono tak cudownie rozpływa się po proziaku. Placuszki można jeść i na słono i na słodko.
Jak dla mnie najważniejsze jest by w domu była zawsze mąka, wtedy głód nie jest straszny. Zawsze można z niej coś przygotować, jak nie chleb, to placuszki, to makaron albo zupę zacierkę. Proziaki przygotowałam właśnie z potrzeby chwili, nie miałam nic a nic pieczywa a drożdży nie mogłam nigdzie kupić. Często proziaki nazywam pieczywem kryzysowym.
Składniki:
* 50 dkg mąki
* 1 jajko
* 1 szklanka mleka najlepiej kwaśnego
* 1 łyżeczka sody
* po pół łyżeczki cukru i soli
* olej do smażenia
Mąkę i sodę przesiałam, wbiłam jajko, dolałam mleko, dosypałam sól i cukier. Wyrobiłam ciasto na gładką masę.
Rozwałkowałam ciasto do 1 cm grubości, nie radzę grubiej, bo proziaki będą się dłużej smażyć a mogą nawet nas zaskoczyć surowym środkiem.
Wykrawałam kółka szklanką do herbaty. Wyszło mi 15 placuszków. Wystarczy to na śniadanie dla 4 -5 osobowej rodziny.
Smażyłam proziaki na niewielkiej ilości oleju do złoto lekko wpadającego w brąz koloru.
Akurat na śniadanie miałam swojskiej roboty serek z jogurtów greckich – labneh. Podałam moje proziaki właśnie z tym serkiem i pomidorem. Było pysznie!
Smacznego!
Lidka
Jedne z naszych ulubionych 🙂 zawsze się sprawdzają gdy braknie pieczywa na śniadanie.